Dziennik poinformował jakoby Tadeusz Jacewicz, prezes agencji Sigma, uczestniczył w 2003 w spotkaniu, na którym miała być złożona Aleksandrowi Gudzowatemu propozycja korupcyjna. Po publikacji Dziennika agencja Sigma nie rozpoczęła specjalnych działań z zakresu PR-u kryzysowego. Ryszard Solski, dyrektor generalny Sigmy, w rozmowie z Presserwisem wspomniał jedynie o liście wysłanym do pracowników agencji „w którym prezes zaprzeczył wszystkim zarzutom i zapewnił, że jest niewinny”.
Jeden z klientów agencji również poprosił o wyjaśnienia, które, według Solskiego, otrzymał. Jak podaje Presserwis, Jacewicz zamierza pozwać do sądu Dziennik oraz osoby, które wysuwały oskarżenia pod jego adresem. Nie planuje też zawieszenia swojej działalności w agencji.
Paweł Trochimiuk, prezes Związku Firm Public Relations, którego członkiem jest Sigma, dla Presserwisu powiedział: „Artykuł był jedynie gdybaniem na temat udziału Jacewicza w tej sytuacji i dlatego całe zamieszanie nie powinno zaszkodzić agencji. Gdyby było inaczej, jako związek wysłalibyśmy prośbę o wyjaśnienia. Na tym etapie nie zamierzamy tego robić”.