Może hokej nie jest dziś sportem, który w Polsce notuje zwyżkę popularności, ale metafora jednego z największych hokeistów w dziejach – Wayne’a Gretzky’ego – jest jak najbardziej aktualna. Zwłaszcza w marketingu chodzi bowiem o to, by iść w stronę, w którą podąża krążek, a nie tam gdzie znajduje się w tej chwili.
Wczoraj mogliśmy mieć świetną firmę. Mogliśmy prowadzić znakomity marketing. Mogliśmy zarabiać miliony. Może nam się wydawać, że jeśli wczoraj byliśmy świetni, jeśli wczoraj to my byliśmy przy krążku i rozgrywaliśmy, to teraz też nam się jakoś ułoży. Nieważne, że śmieją się z nas na Facebooku, że nie umiemy socialu, że nie rozumiemy internetów. To nieważne, ot moda, która szybko przeminie.
Wczoraj mieliśmy znakomitą firmę. Zarabialiśmy miliony. Prowadziliśmy świetny marketing. Ba, nadal go prowadzimy. Nie używamy jednak do tego mediów społecznościowych. Nie używamy ich, ponieważ naszym zdaniem to chwilowa moda i nie ma sensu jej ulegać. Tylko zmarnowalibyśmy pieniądze. Szczególnie, że nasz biznes nadal ma się dobrze, my ciągle zarabiamy, nasz marketing się sprawdza, a więc spadajcie już z tymi social mediami.
Nasza firma nadal się rozwija. Idzie nam coraz lepiej. Przecież zarabiamy ciągle więcej i więcej i nie potrzebujemy jakiś nowych (i pewnie drogich) bajerów marketingowych. Właściwie czym mniej marketingu, tym lepiej. To prawda, ale nie znaczy to, że produkt sam podbije serca konsumentów.
Nic bardziej mylnego. Dziś konsumenci oczekują, że produkty same do nich przyjdą, a w dodatku opowiedzą im historię, która poruszy i dotrze do głębi serca. Oczekują od nas, że będziemy dostępni 24/7. Po drugie, że będziemy im dawać wsparcie i pomoc. Po trzecie, konsumenci muszą nam ufać, a zaufanie możemy zbudować tylko będąc marką dostępną i dającą wsparcie. Grunt, byśmy pamiętali, że marketing nie może być dzisiaj robiony na tzw. spinie. Musimy mieć też luz i uśmiech, który oferujemy konsumentom. Bez tego ani rusz, szczególnie w socialu.
Social media są mediami społecznościowymi, a więc tworzą je ludzie. Tym ludziom jest potrzebny Facebook – dzięki niemu i mediom społecznościowym mniejsze i średnie firmy zyskały dostęp do narzędzi marketingowych. Przed erą mediów społecznościowych marketing był zarezerwowany dla wielkich korporacji i marek. A teraz jest to więc praca wymarzona.
Marcin Żukowski
Uwaga! Już 20 listopada w Warszawie kolejna edycja szkolenia otwartego Social media panorama z Marcinem Żukowskim!
Sprawdź program szkolenia i zapisz się juz dziś
Liczba miejsc ograniczona. Zapisy przyjmujemy do 16 listopada.
