Decyzja sądu w sprawie Edyty Górniak przeciwko Faktowi wywołała wiele kontrowersji i nadal się o niej dyskutuje. W dzisiejszej Rzeczpospolitej czytamy, że „prawo do prywatności (…) wymaga szczegółowej analizy wszelkich okoliczności sprawy oraz każdorazowego wyznaczania prawnie dopuszczalnych granic swobody wypowiedzi”. Autorki komentarza zwracają uwagę na fakt, że wolność prasy powinna być realizowana w interesie społeczeństwa. Dalej analizują pojęcie „osoby publicznej” i przytaczają różne orzeczenia sądów międzynarodowych w tej kwestii. Według jednego z sędziów Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, by być osobą publiczną wystarcza, że dana osoba aktywnie uczestniczy w życiu publicznym, „a decydując się na działalność publiczną, nie może rościć sobie prawa do anonimowości. Jej wizerunek jest do pewnego stopnia własnością publiczną”. Autorki twierdzą, że „zakres prawa osób publicznych do prywatności jest jednak węższy niż zwykłych obywateli, by prasa mogła pełnić swą funkcję publicznego obserwatora oraz przekazywać informacje o problemach wzbudzających publiczne zainteresowanie”.