Czy papierowe CV rzeczywiście odchodzi w niepamięć? Czy też będzie wypierane przez inne, bardziej przekonujące i spersonalizowane formy? Bogdan Szczesiak, ekspert w dziedzinie komunikacji publicznej i wizerunku, pisze o tym, czy wideo CV ma szansę przyjąć się na rynku pracy.
Wideo CV to na razie bardziej nowinka niż trend. Usługi nagrywania zawodowych prezentacji oferują wyspecjalizowane firmy i niektóre urzędy pracy. Żyjemy jednak w czasie rewolucji komunikacyjnej i wkrótce okaże się, czy mamy do czynienia z efemerydą, czy trwałym narzędziem, służącym do budowy wizerunku w oczach potencjalnego pracodawcy. Narzędziem, które stosowane w rekrutacji wkrótce będzie tak oczywiste, jak dołączanie zdjęcia do papierowego lub elektronicznego dokumentu. Nagranie to pomoc dla rekrutującego. Pozwala skrócić proces pozyskiwania pracowników, pełni rolę pierwszego spotkania kwalifikacyjnego. Ale może też być szansą dla kandydata, który pokazuje się jako człowiek z krwi i kości, o określonym temperamencie, uśmiechu i sposobie bycia.
Wizytówka wideo posługuje się w czystej formie efektem pierwszego wrażenia. Rekrutujący tworzy sobie pewien obraz rekrutowanego, a następnie wybiórczo oczekuje tych jego cech, które potwierdzają słuszność pierwszego wyboru. Można powiedzieć, że jeśli zrobiliśmy na wstępie dobre wrażenie nasz rozmówca oczekuje potwierdzenia i „odpuszcza” ewentualne potknięcia. O czym należy pamiętać, aby zrobić dobre wrażenie, zgodnie z założonym wizerunkiem pożądanego przez firmę przyszłego pracownika?
- Uśmiechnij się. Wiele osób przed kamerą doświadcza swoistego ściśnięcia; twarz tężeje przybierając wyraz napięcia, niepokoju. Rozbiegany wzrok zniechęca do dalszego kontaktu. Dlaczego pracodawca miałby zatrudnić kogoś, kto się wstydzi lub boi? Pamiętaj, że uśmiech rodzi się w oczach. Najpierw pojawia się w nich iskierka uśmiechu, a dopiero potem odsłaniamy zęby. Receptą na stworzenie dobrego wrażenia jest uśmiech oczami i ukierunkowane spojrzenie.
- Przestaw się z języka pisanego na mówiony. Jesteśmy przyzwyczajeni do tekstu pisanego. Kiedy mamy coś powiedzieć w warunkach stresu, czyli do kamery, automatycznie przywołujemy schematy, które poznaliśmy w szkole – wstęp, rozwinięcie i zakończenie. Zostaliśmy zaprogramowani, że aby dostać dobry stopień należy napisać dużo. Błąd! Musimy się przestawić na język mówiony. Najważniejsze KRÓTKO! Zapominamy o wstępie i rozwinięciu i od razu przechodzimy do zakończenia, czyli konkluzji. Używajmy prostych zdań zakończonych kropką. Inaczej odbiorca naszego komunikatu przestanie nas słuchać.
- Przedstaw się wyraźnie. My znamy swoje personalia, ale inni niekoniecznie. Nie wolno mamrotać pod nosem. Jeśli wydaje się nam, że robimy to w przerysowany sposób, to możemy być pewni, że właśnie zrobiliśmy to dobrze. Imię i nazwisko to nasza konstytucja wewnętrzna. Przedstawiając się dajemy pierwszy komunikat, kim jesteśmy i jaki mamy stosunek do samych siebie.
- Ubiór. Sprawdź, jaki w nowej firmie obowiązuje kod ubraniowy i dopasuj do stanowiska na jakie aplikujesz. Musisz wiedzieć, czy założyć jeansy, czy garnitur. Pomyśl jakiego wizerunku oczekuje przyszły pracodawca.
- Przygotuj się, ale BĄDŹ SOBĄ! Zrób osobisty bilans swoich mocnych i słabych cech. Nie wstydź się pochwalić osiągnięciami i nigdy nie mów źle o poprzednim pracodawcy. Zrób próbę przed nagraniem; nagraj się i zobacz, czy jesteś przekonujący dla samego siebie. Nagraj się ponownie w coraz krótszych wersjach, tak aby dojść do pół minuty, a na koniec do 15 sekund. Nie chodzi jednak o to aby mówić coraz szybciej, ale aby eliminować rzeczy zbędne i koncentrować się na najważniejszych. Okaże się, że finalna wersja to przedstawienie się i równoważniki zdań – rodzaj spisu treści. Teraz, kiedy wiesz co jest ważne, można taką finalną wersję nieco rozbudować. Nie zmieniaj swojego wizerunku na siłę. Możesz tylko podkreślać naturalne atuty a nie udawać kogoś, kim nie jesteś. Kamera wychwytuje fałsz bardzo szybko.
Bogdan Szczesiak – ekspert w zakresie komunikacji publicznej i wizerunku. Zajmuje się m.in. komunikacją wewnętrzną; podnoszeniem kwalifikacji, komunikacją interpersonalną, autoprezentacją. Autor publikacji w pismach branżowych.