Entuzjazm Polaków co do Euro 2012 systematycznie spada. Gdy pięć lat temu świat obiegła informacja, że to Polska wraz z Ukrainą organizują mistrzostwa, 2/3 (64 proc.) rodaków była z tego faktu zadowolona. Dziś, jak wynika z sondażu CBOS-u, cieszy się 44 proc.
Badanie CBOS-u „Opinia o przygotowaniach do Euro 2012 i szansach polskiej drużyny” dowodzi, że od maja 2007 roku coraz gorzej u nas z entuzjazmem, rośnie natomiast obojętność. W 2008 roku odsetek zadowolonych spadł do 60 proc., w marcu 2011 roku zmalał do 50 proc., a cztery miesiące później do 48 proc. Obecnie jest o 20 punktów procentowych niższy niż na starcie. 50 dni przed rozpoczęciem rozgrywek liczba obojętnych wynosiła już 49 proc, a niezadowolonych – 6 proc.
CBOS sprawdził też, jak oceniamy przygotowania do Euro 2012. Okazuje się, że inaczej widzą to ci, którzy są zainteresowani piłką nożną od tych, którzy tego zainteresowania nie podzielają. Ci pierwsi oceniają prace wyraźnie lepiej. Prawie dwie trzecie kibiców (64 proc.) dobrze ocenia zaawansowanie przygotowań do tego wydarzenia, o połowę mniejszy jest odsetek opinii krytycznych w tej grupie (32 proc.). Wśród niezainteresowanych futbolem odsetek głosów pozytywnych wynosi 40 proc., a negatywnych 37 proc. Jeżeli chodzi o decyzje rządu w tym temacie, więcej ankietowanych ocenia je pozytywnie. Interesujący jest fakt, że najbardziej krytyczni są ludzie młodzi, mający od 18 do 24 lat.
Oceniając szanse polskiej drużyny w oczach Polaków, trzeba przyznać, że jest ona w dość komfortowej sytuacji: „Polacy mają pewne nadzieje, nie są one jednak bardzo wygórowane”. CBOS określa badanych w tym wzgledzie mianem „ostrożnych optymistów”. Ponad 1/4 jest nastawiona pesymistycznie i przewiduje, że nasza drużyna nie zdoła wyjść z grupy. Blisko połowa (48proc.) liczy na to, że podopiecznym Franciszka Smudy uda się jednak pokonać grupowych rywali, przy czym zdecydowana ich większość (30 proc.) uważa, że na tym zakończą się sukcesy naszej drużyny. Prawie 1/5 przewiduje udział Polaków w półfinale, ale tylko nieliczni mają nadzieję na wicemistrzostwo (4 proc.) lub mistrzostwo (3 proc.) Europy. Blisko co czwarty respondent (23 proc.) w ogóle nie potrafi lub nie podejmuje się ocenić szans polskiej reprezentacji w tych rozgrywkach.
Polacy mają też wątpliwości co do tego, czy Polska zarobi na mistrzostwach: 45 proc. ma nadzieję, że turniej przyczyni się do wzrostu gospodarczego w naszym kraju, a 43 proc. wyraża opinię przeciwną. Najbardziej wymiernym efektem przygotowań do wydarzenia jest, zdaniem respondentów, budowa dróg i stadionów. „Nawet jeśli nie wszystkie drogi zostaną wykończone na czas, to jednak w końcu powstaną i będą trwałym efektem tego sportowego wydarzenia” – tak sądzi aż 78 proc. badanych. Co ciekawe, mniej Polaków uważa teraz, że Euro umocni stosunki pomiędzy Polską a Ukrainą (w 2011 uważała tak prawie połowa, w tym roku – 38 proc.). (es)