Wybory samorządowe to czas, w którym politycy znów chcą odzyskać wcześniej utracone stanowiska. Taki powrót jest możliwy, jednak nadszarpnięty wizerunek trudno odzyskać – stwierdza dr Dariusz Tworzydło w rozmowie z dziennikiem Nowiny.
Jak zauważa specjalista ds. marketingu politycznego, jednym z powodów takich powrotów będzie gorycz porażki. „Przekonani o swojej wartości i sile, uważają, że teraz są mocniejsi i chcą się ponownie sprawdzić. Dodatkowo mają wokół siebie osoby, które namawiają ich do ponownego kandydowania na fotel burmistrza czy prezydenta” – kontynuuje Tworzydło. Zdarzają się też sytuacje, w których partia nie ma innego rozpoznawalnego nazwiska i znów decyduje się na tego samego kandydata.
Nie zawsze jednak wyborcy chcą na nich głosować. Zdarza się też, że część polityków lekceważy sondaże. A to one, w opinii Tworzydło, odzwierciedlają nastroje i oczekiwania społeczeństwa. Jak czytamy w dzienniku Nowiny, powrót do polityki po wcześniejszej porażce jest możliwy. O czym warto jednak pamiętać? „Bardzo trudno jest odzyskać nadszarpnięty wcześniej wizerunek lub uzyskać efekt w postaci wiary wyborców w program, który obecnie prezentują. Wyborcy patrzą na nich przez pryzmat tego, czego oni już dokonali, ale również tego, czego nie udało im się wcześniej zrealizować” – podsumowuje specjalista ds. wizerunku. (mw)