„Niestety, branża lobbingowa zawsze dostaje rykoszetem wtedy, gdy wybuchają afery z zarzutami korupcji czy załatwiania nieczystych interesów” – pisze na łamach Rzeczpospolitej Tomasz Zapalski.
Jak przyznaje autor, prowokacja dziennikarzy Sunday Times’a podszywających się pod lobbystów i korumpujących polityków nie obnażyła wcale „niecnych technik” lobbystów. Ujawniła jedynie chytrość i brak zasad wśród eurodeputowanych, którzy zostali skompromitowani w wyniku tej prowokacji. Zapalski dodaje, że lobbyści w Parlamencie Europejskim będą teraz „nosić na swych barkach niezasłużony ciężar tych wydarzeń”. Wśród nich jest bowiem wielu specjalistów, oferujących fachowe doradztwo prawne i mających gruntowną wiedzę ekspercką.
Według Zapalskiego profesjonalny lobbysta nigdy nie skorumpowałby polityka, ponieważ takie działania naruszałoby jego dobre imię. Zawsze zdarzają się przypadki osób działających przeciwko etyce i prawu, jednak dotyczą one polityków. (ks)