Polityczny videoblog

„Nazywam się Piotr Gadzinowski i uchodzę za polityka” – tak zaczyna się jeden z politycznych videoblogów, zaprezentowanych przez TVN24. Videoblog to coraz popularniejsza forma politycznej komunikacji, po którą sięgnęli – poza Gadzinowskim – również Ryszard Czarnecki czy Adam Hofman. Filmiki można obejrzeć w serwisie społecznościowym MojaGeneracja.pl. Adam Hofman z PiS-u postanowił dzięki Internetowi prowadzić kampanię wizerunkową nie tylko swoją, ale i swojego ugrupowania: „Chcę pokazać, że PiS to nie tylko partia sztywniaków” – tłumaczy.
Według Wojciecha Jabłońskiego, specjalisty ds. marketingu politycznego, poprzez videoblog politycy komunikują po prostu, że są. „Cała tajemnica videobloga polega na tym, że nieważne, co się mówi, ale jak się mówi; nie tyle przekaz werbalny, co komunikaty pozawerbalne, związane z językiem ciała”. Medium to pozwala na „rozmiękczenie wizerunku”, na zasadzie przekazu: „nie jestem tylko sztywniakiem, który w Sejmie przejada datki od podatników, ale jestem również człowiekiem, jestem jednym z was, piszcie do mnie” – twierdzi Jabłoński. Videoblog, zdaniem specjalisty, ma jednak wadę – jest coraz powszechniejszy, a to, czego jest bardzo dużo, może umknąć naszej uwadze. (jcm)