Prowokację czeskiego posła Vlastimila Tlustego oraz telewizji Nova opisał portal Gazeta.pl. Polityk „dogadał się z dziennikarzami (…) i dał się sfotografować na rzekomej randce, a potem w czasie kąpieli z kobietą udającą prostytutkę”.
Celem kontrowersyjnego posła, członka centroprawicowej ODS, która znajduje się w rządzącej koalicji, było pokazanie, że kompromitującymi polityków zdjęciami zainteresuje się wiele osób z kręgów władzy. Tlusty nie pomylił się, dziennikarze Novej, udając PR-owców, oferowali zdjęcia, nie tylko konkurentom politycznym bohatera afery.
Szybko zainteresował się nimi jego partyjny kolega, Jan Morava – „chciał w ten sposób zdobyć haki na Tlustego, który często ma inne zdanie niż jego partia”. Morava zamówił też kompromitujące zdjęcia na kolejnych polityków koalicyjnych i bardzo spodobała mu się „taka forma wywierania wpływu na politykę”. Po ujawnieniu prowokacji polityk złożył mandat poselski i odszedł z partii. (psp)