Sojusz Lewicy Demokratycznej zaczerpnął wzorce od służb specjalnych, stosując dezinformację. Jej ofiarą padli dziennikarze, chcący wziąć udział w briefengu Sojuszu. Poinformowano o nim w SMS-ach, w których co chwila padał inny termin spotkania. Ich treść przytacza serwis wyborcza.pl.
„UWAGA! Dziś g. 15.30 rejestracja komitetu wyborczego SLD. Briefing prasowy przed siedzibą PKW. Zapraszamy!” – wiadomość o takiej treści wysłano do dziennikarzy o godzinie 14.52 w piątek. Po 10 minutach wysłano drugiego SMS-a, w którym poinformowano o przeniesieniu rejestracji na najbliższy poniedziałek. O 15.18 dziennikarze odebrali trzecią wiadomość: „UWAGA! ZMIANA! Rejestracja komitetu zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami dziś”.
Cała historia zakończyła się pomyślnie. „uff. Już zarejestrowani” – napisał w piątek na Twitterze rzecznik SLD Tomasz Kalita. (ks)