Jak ją wypromować? Nad tym zastanawiali się eksperci w audycji Ludzie i Pieniądze na antenie radia Gdańsk. Program prowadził Jacek Naliwajek.
„Teraz Made in Poland jest hasłem słabo rozpoznawalnym i nie gwarantuje wysokiej jakości”- czytamy na radiogdansk.pl. Rząd chce temu zaradzić, powołując Agencję Promocji Gospodarki. Ma ona odpowiadać za wizerunek kraju i sprawić, by klienci z całego świata chcieli kupować polskie produkty.
Goście audycji zwrócili uwagę na problem związany z utożsamianiem Polski głównie z… kiełbasą i wódką. Według Tomasza Balcerowskiego z Ekoinbud, kraj powinien reklamować się w różnych branżach. Zaznaczył, że sytuacja się poprawia, ponieważ w niektórych dziedzinach udaje się Polakom odnieść sukces. Dodał przy tym: „parę tygodni temu występowaliśmy z przedsiębiorcami, którzy występowali w Azji i tam Polacy są już rozpoznawalni”. Markę kraju na świecie budują pracowici Polacy, wyjeżdżający za granicę, a „słynny polski hydraulik udowodnił, że potrafimy dobrze naprawiać i budować” – powiedział Balcerowski.
O nieadekwatności jakości produktów do ich ceny mówił Marcin Nowicki z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Zwrócił uwagę, że zakup towaru markowego wiąże się z wydaniem większej sumy pieniędzy. Analogiczny produkt bez znanego logo nie uszczupla już portfela tak bardzo. Nowicki wyraził przekonanie o wysokiej jakości polskich towarów. „Technologie mamy często lepsze od innych, bo później się dostosowaliśmy” – dodał. Tłumaczył przy tym, że powodem określania niższych marż jest pochodzenie produktu z Polski, to zaś wpływa negatywnie na jego atrakcyjność. Zmiana, według Nowickiego, wymaga czasu. (ak)