„Obrzucanie błotem, a inaczej czarny PR (…), staje się, w gmatwaninie afer i sieci niejasnych powiązań, polską specjalnością” – pisze na łamach Życia Arkadiusz Michlewicz. Autor przywołuje wypowiedź Piotra Czarnowskiego, który w Programie I Polskiego Radia mówił o osobach zgłaszających się do niego z prośbą o pomoc w opublikowaniu w mediach kompromitujących informacji na temat ich przeciwników. Czarnowski opowiadał, że mimo jego odmowy, wśród PR-owców znajdował się ktoś, kto pomagał „umieścić” te przekazy w mediach. Michlewicz podaje również przykłady metod nacisku na media i dziennikarzy, w tym szantaż, oraz podaje przykłady „czarnego PR” z ostatniego czasu.