piątek, 27 grudnia, 2024
Strona głównaAktualnościPolskie kluby nie mają pomysłu na swoje gwiazdy

Polskie kluby nie mają pomysłu na swoje gwiazdy

Wisła Kraków zatrudniła byłego piłkarza Macieja Żurawskiego na stanowisku ambasadora klubu. „W naszym klubie po raz pierwszy pojawia się taka funkcja, w Polsce to też pewne novum” – stwierdził w trakcie spotkania z dziennikarzami prezes klubu Bogdan Basałaj. Czy rzeczywiście jest to nowość? Polskie kluby współpracują z byłymi zawodnikami. Nie zawsze jednak umieją wykorzystać potencjał byłych gwiazd.

„Nie jest to pomysł nowy. Rozpoznawalni piłkarze biorą udział w rozmaitych imprezach klubowych” – zaznacza Grzegorz Kita, prezes agencji Sport Management Polska. Nowością jest jednak sformalizowanie współpracy klubu i byłego zawodnika. Jak poinformował klub, Żurawski będzie odpowiadał za wizerunek klubu w kontaktach ze sponsorami czy z partnerami biznesowymi. Dodatkowo będzie współpracował z dyrektorem sportowym Wisły przy wyszukiwaniu nowych piłkarzy.

Jak zaznacza Kita, kluby w Polsce nie poświęcają dostatecznej uwagi byłym zawodnikom. „Byli zawodnicy związani z określonym zespołem to wielki potencjał, a dotychczas kluby nie bardzo wiedziały, jak ten potencjał w pełni wykorzystać” – twierdzi prezes Sport Management Polska. Kluby nie inwestują w swoich byłych zawodników, aby ci odpowiednio reprezentowali klub i wspomagali go swoim wizerunkiem.

Marcin Pawul, account director w firmie Havas, dodaje z kolei, że czołowe polskie kluby mają „galerię sław” – grupę byłych znanych zawodników zapraszanych na wydarzenia związane z klubem. Jego zdaniem ruch Wisły jest dobry. Trzeba jednak zadać pytanie, czy Wisła ma plan wobec Macieja Żurawskiego i pomysł na jego rolę w klubie. „Gwiazdy Manchesteru United jeżdżą na przykład do Azji, bo tam klub ma swoich odbiorców. Pytanie, gdzie będzie ich szukać Wisła” – zastanawia się Pawul. (ks)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj