Serwisy społecznościowe mają coraz więcej użytkowników, jednak nie przekłada się to na ich aktywność. Dlaczego? Winne są słabe więzi pomiędzy internetowymi znajomymi – czytamy w Gazecie Wyborczej.
Powołując się na ankietę przeprowadzoną przez Forrester Research, Gazeta Wyborcza udowadnia, że systematyczne powiększanie się grona korzystających m.in. z Facebooka nie ma realnego przełożenia na rozwój portalu. Większość ludzi zrzeszających się w Internecie woli raczej przeglądać poczynania innych niż samodzielnie dodawać treści.
Cytowany przez Wyborczą publicysta Malcolm Gladwell sądzi, że taki stan rzeczy wynika ze zbyt luźnych relacji pomiędzy użytkownikami internetowych społeczności. Zaś same serwisy to narzędzie, które służy do zarządzania relacjami ze znajomymi, nie do ich pielęgnowania. (iw)