Włoska miejscowość Portofino chce, by ruch pieszych w najpopularniejszych punktach odbywał się płynnie. Wprowadza więc mandaty za zatrzymywanie się do zdjęć i tworzenie tłoku – informuje serwis corriere.it.
Władze Portofino zdecydowały, że regulacje obejmą miejsca, w których pojawia się wielu turystów, a ludzie licznie zatrzymują się, by zrobić zdjęcia czy selfie. Jak czytamy, wydzielono czerwone obszary, w których obowiązuje zakaz zatrzymywania się, można tam tylko spacerować. W tych miejscach wywoływanie zatorów grozi mandatem do 275 euro (ok. 1300 zł – przyp. red.). Zakaz będzie obowiązywał codziennie do godziny 18:00, a regulacje są ważne do 15 października – dowiadujemy się.
Wyznaczone czerwone strefy to obszary w centrum miasta z widokiem na morze – między Piazza Martiri dell’Olivetta a nabrzeżem Calata Marconi na północy oraz między głównym placem a publicznymi toaletami w pobliżu Molo Umberto I na południu – czytamy.
Burmistrz Portofino Matteo Viavaca wyjaśnił, że w mieście wystąpiły „problemy z płynnością ruchu pieszego i kołowego” oraz „poważne utrudnienia i potencjalne niebezpieczeństwa wynikające z nadmiernego zagęszczenia ludzi” – przekazuje źródło. Jego zdaniem dotychczasowy charakter ruchu pieszego spowodował „anarchiczny chaos”. „Celem nie jest uczynienie tego miejsca bardziej ekskluzywnym, ale umożliwienie wszystkim cieszenia się naszym pięknem” – źródło przytacza słowa burmistrza, które padły w rozmowie z The Times.
Jak dalej czytamy, przepisy zaczęły obowiązywać w wielkanocny weekend, 8 i 9 kwietnia 2023 roku.
Portofino to nie jedyne miejsce, które wprowadza ograniczenia i zasady związane z dużym natężeniem ruchu turystycznego.
Czytaj więcej: Włosi spodziewają się zbyt wielu turystów. Wprowadzą ograniczenia
(mb)