Portal businessinsider.com.pl informuje, że londyńska firma Petlandia rozpoczęła rekrutację na stanowisko Social Petworking Coacha. Zadaniem takiej osoby byłoby przeprowadzanie konsultacji z ważnymi klientami zainteresowanymi „zatrudnieniem” danego kota czy psa, udzielanie rad na temat praktyk w mediach społecznościowych właścicielom zwierząt oraz stworzenie spersonalizowanej strategii promocji pupila w social mediach, czytamy dalej.
Jak podaje źródło, powołując się na Petlandię, coraz więcej osób zakłada swoim zwierzętom konta w mediach społecznościowych. Nawet pies Marka Zuckerberga ma swoją własną stronę na Facebooku. Niektórzy zwierzęcy celebryci, dzięki swoim lukratywnym kontraktom sponsorskim, zarabiają takie pieniądze, że ich właściciele nie muszą pracować.
Jak czytamy dalej, Petlandia to nie pierwsza agencja, która zrzesza zwierzęcych influencerów. Inną taką firmą jest The Dog Agency, którą założyła Loni Edwards, kiedyś właścielka buldoga francuskiego Chloe (Chloe The Mini Frenchie). Strona agencji informuje, że jej podopieczni współpracowali m.in. z firmami Google, Barneys czy Nikon oraz zaistnieli w mediach takich jak The Wall Street Journal oraz BuzzFeed.
Jak podaje portal businessinsider.com.pl, jedną z najbardziej znanych zwierzęcych influencerów jest Toast, suczka rasy cavalier king charles spaniel, która ma 378 tys. obserwujących na Instagramie i specjalistę od public relations. Wystąpiła już jako modelka w sesji zdjęciowej okularów marki Karen Walker. W ramach akcji promocyjnej strony zajmującej się planowaniem ślubów wraz z innym zwierzęcym influencerem stanęła na ślubnym kobiercu, ubrana w sukienkę domu mody Marchesa i naszyjnik warty 139 tys. dolarów, podaje źródło.
[[{“fid”:”34789″,”view_mode”:”default”,”fields”:{“format”:”default”,”field_file_image_alt_text[und][0][value]”:””,”field_file_image_title_text[und][0][value]”:””},”type”:”media”,”attributes”:{“class”:”media-element file-default”}}]]
(jg)