W internecie dostępne jest narzędzie, dzięki któremu można sprawdzić ślad węglowy kupionego ubrania – podaje cnn.com. Twórcą Fashion Footprint Calculator jest sklep internetowy ThredUp, który sam określa się jako „największa na świecie platforma do sprzedaży używanych ubrań”.
Fashion Footprint Calculator składa się z 12 pytań takich jak: „ile ubrań kupujesz rocznie?”, „czy pożyczasz ubrania?” i „ile z nich oddajesz do ponownego użytku?”. Opowiedzieć trzeba także o swoich nawykach związanych z praniem i suszeniem odzieży – podaje źródło. Jak czytamy, po udzieleniu odpowiedzi na wszystkie pytania pojawia się wartość zostawianego śladu węglowego. Strona porównuje go także do średniej wyników innych osób.
Źródło przypomina, że branża modowa jest odpowiedzialna za 8-10 proc. światowej emisji dwutlenku węgla oraz generuje 20 proc. zanieczyszczeń wód. Obecnie przeciętny konsument kupuje o 60 proc. więcej ubrań niż 15 lat temu i przechowuje je o połowę krócej.
Czytamy, że badania na ten temat przeprowadziła także firma ThredUp. Wynika z nich, że prawie 50 proc. z pytanych Amerykanów nie wierzy, że ich indywidualne nawyki zakupowe mają wpływ na środowisko. 68 proc. badanych kobiet stwierdziło również, że to marki, a nie konsumenci, powinny zadbać o ekologię i zmniejszenie skali problemu. (ak)