Jak wykreować wizerunek psa i kota i po co taka specjalizacja w public relations Tomasza Pietrzaka z Guarana Communications pyta dziennikarka Metra Warszawa.
Zdaniem Pietrzaka „Psi PR” powinien być dużo bardziej subtelny niż PR zwykłego produktu lub usługi. „To tak, jakby przygotować kampanię kolegi, babci czy cioci”, tłumaczy rozmówca Eweliny Zając. Jego zdaniem w przypadku „żywego produktu” sama informacja nie wystarczy – Kampanie promocyjne zwierząt muszą być nacechowane emocjonalnie. Pietrzyk prognozuje, że w branży zoologicznej PR śmiało może zastąpić reklamę.(ał)