Jacek Kucharczyk, socjolog z warszawskiego Instytutu Spraw Publicznych pisze na łamach Rzeczpospolitej na temat wizerunku Platformy Obywatelskiej, PR-u rządu i opozycji.
Autor uważa, że działania PR prezentowane przez gabinet Tuska są jedną z jego największych słabości. Dodaje także, że gabinet ten nie jest produktem wyłącznie PR-owskim, a tworem „ostrej konkurencji politycznej”. Stwierdza też, że przez dwa lata rządów PiS media przyzwyczaiły się do codziennych sensacji i w momencie, gdy obecny rząd im ich nie dostarcza, same kreują takie newsy.
Kucharczyk uznaje, że Platformie brakuje diagnozy sytuacji i „własnej opowieści”. O słabości PR-u PO świadczy wg niego fakt, że: „W czasie wyborów opowieścią Platformy było to, że trzeba odwieść od władzy tych ekstremistów przywrócić europejski standard władzy. Teraz nikt za bardzo nie wie, jak tę opowieść kontynuować”. Podkreśla również, że PO nie była ekipą, która przyszła do władzy pod hasłem zmiany Polski, ale taką, która chciała odsunąć PiS i zmienić standardy rządzenia na bardziej europejskie – co wg autora udało im się zrobić. (mk)