środa, 20 listopada, 2024

PR-owska recesja

Mimo znacznego wzrostu dochodów i większego zainteresowania klientów usługami PR w 2007, w najbliższym czasie branżę PR czeka zaciskanie pasa, uważa Michał Fura z Gazety Prawnej. Ze względu na spadki na giełdzie i widmo recesji szykuje się trudny rok dla polskiego public relations. Niektórzy przedstawiciele agencji uważają nawet, że kiedy firmy zaczną ciąć swoje budżety, na pierwszy ogień pójdą wydatki na PR, czytamy w gazecie. „Będzie trudniej o nowych klientów, a obecni będą bardziej wymagający”, mówi Eliza Misiecka z Genesis PR. Potwierdzają to dotychczasowe doświadczenia agencji Ciszewski PR. „Długo pozyskiwany klient w ostatniej chwili zdecydował się nie podpisywać umowy o współpracę na czas nieokreślony”, informuje Sebastian Hejnowski, dyrektor zarządzający Ciszewski PR.
 
Bardziej wyważone zdanie na ten temat ma Piotr Czarnowski. Uważa, on, że prognozowane zmniejszenie liczby PR-owskich kontraktów w tym roku wiąże się głównie z tym, że agencje łączą działania komunikacyjne z marketingowymi. „A to nie jest public relations. Ci, którzy zajmują się komunikacją mają długoterminowe umowy i nie muszą obawiać się kryzysu”, argumentuje ekspert. Redukcja kosztów na działania PR może przyczynić się też do poprawy jakości usług, uważa Czarnowski, a Misiecka uzupełnia, że trudna sytuacja na rynku wyeliminuje najsłabszych.

Spokojny o zainteresowanie usługami PR jest również Robert Niczewski z Liberty Group. „Zamieszanie na rynkach finansowych sprawia, że firmy chętniej zatrudniają agencje PR. Zapowiada się też duża liczba debiutów na rynku New Connect”, podsumowuje. (ał)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj