niedziela, 24 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościPR-owskie obrabianie tekstu

PR-owskie obrabianie tekstu

O kulisach autoryzacji i o tym, dlaczego finalna wersja tekstów otrzymywanych przez dziennikarzy jest często „PR-owskim bełkotem”, pisze na łamach miesięcznika Press dziennikarka PAP-u Katarzyna Rumowska.

Najczęściej duże zmiany w wywiadach wprowadzają PR-owcy, w tym ci pracujący dla firm notowanych na giełdzie, sugeruje autorka. Co robią z tekstami? Nie tylko skracają, ale zmieniają sens wypowiedzi. Dopisują też zdania, które nie padły podczas rozmowy. Problemem jest również zwlekanie z odesłaniem tekstu przez kilka dni, co czasem kończy się cofnięciem zgody firmy na publikacje wypowiedzi pracownika, opowiadają pytani przez Rumowską dziennikarze. „Jeśli fajna merytorycznie rozmowa z newsami wraca do nas jako PR-owski bełkot, niemający nic wspólnego z dziennikarstwem, to takiego materiału nie drukujemy”, ostrzega naczelny Pulsu Biznesu, Tomasz Siemieniec.

A jak sprawę widzi druga strona – PR-owcy? Część z nich na łamach tekstu usprawiedliwia się, zrzucając winę na swoich zwierzchników lub szefów sprzedaży, którzy „wciskają” promocyjne teksty, myśląc, że uda się je opublikować, czytamy w artykule.(ał)

Czytaj więcej

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj