Auchan, francuska sieć supermarketów, miała być zaangażowana w dostarczanie rosyjskim żołnierzom towarów takich jak ubrania i papierosy – informuje politico.eu. Jak czytamy, odpowiadać za to miała filia firmy w Rosji.
Dochodzenie przeprowadzili: francuski dziennik „Le Monde” oraz śledcze portale Bellingcat i The Insider. Ujawniono, że niektórzy pracownicy Auchan w Rosji zbierali darowane towary, które następnie wysyłano na front – podaje źródło.
Politico.eu przekazuje, że śledztwo opiera się na wewnętrznych e-mailach, anonimowych relacjach świadków i postach w mediach społecznościowych, z których wynika, że datki były zbierane w supermarketach Auchan w Sankt Petersburgu, a także w rosyjskim mieście Vladimir.
Sieć Auchan odrzuciła zarzuty, przekazując w oświadczeniu, że firma „nie prowadzi, nie wspiera, ani nie finansuje żadnych zbiórek charytatywnych na rzecz sił zbrojnych” – donosi źródło.
Oddział Auchan w Ukrainie przekazał na Facebooku, że jest zaskoczony tymi doniesieniami – czytamy dalej.
Źródło przypomina, że po wybuchu wojny w Ukrainie, kierownictwo Auchan stwierdziło, że „ich sklepy pozostają otwarte w Rosji, aby umożliwić ludności rosyjskiej wyżywienie, tak jak ma to miejsce w Ukrainie w przypadku ludności ukraińskiej”. (bs)
Czytaj też: Auchan, Danone, Leroy Merlin czy Decathlon nie wycofały się z Rosji. Mierzą się z krytyką