Krytyka pracodawcy w Internecie może być podstawą do zwolnienia pracownika. Mimo to pracownicy często krytykują swoje firmy, a jedynie połowa przedsiębiorstw monitoruje wypowiedzi zatrudnionych osób – informuje Rzeczpospolita.
Według badania przeprowadzonego przez RR Communication Consulting, 48 proc. firm monitoruje wypowiedzi swoich pracowników. Jak czytamy liczba ta może być nawet mniejsza, bo w badaniu przepytano specjalistów ds. komunikacji wewnętrznej, a tych zatrudniają raczej duże firmy.
Dodatkowo negatywne wpisy dotyczące danego przedsiębiorstwa mogą być podstawą do zwolnienia pracownika. Jak przypomina Agnes Balawejder-Busch z kancelarii Noerr, do obowiązków pracownika zapisanych w kodeksie pracy należy dbanie o dobro pracodawcy i „szeroko rozumiany obowiązek lojalności wobec firmy”. Jeśli negatywne komentarze w sieci będą nieuzasadnione, pracodawca może mieć podstawy do zwolnienia takiej osoby. (ks)