niedziela, 17 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościW mediachSprawa zwolnionego pracownika IKEI trafiła do Sądu Najwyższego. Chodzi o obraźliwy wpis...

Sprawa zwolnionego pracownika IKEI trafiła do Sądu Najwyższego. Chodzi o obraźliwy wpis na temat środowisk LGBT

Sprawa pracownika IKEI, który został zwolniony za obraźliwy w stosunku do środowisk LGBT wpis, trafiła do Sądu Najwyższego. Wcześniej na mocy wyroków mężczyznę przywrócono do pracy, a kierowniczkę sklepu uniewinniono od zarzutu jego dyskryminacji – pisze rp.pl.

Są to następstwa wydarzeń z maja 2019 roku. W tamtym czasie IKEA obchodziła Międzynarodowy Dzień Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii. Jeden z pracowników w nawiązaniu do obchodów opublikował na wewnętrznym forum wpis głoszący, że „akceptacja i promowanie homoseksualizmu i innych dewiacji to sianie zagrożenia”. Zacytował on także wersety z Pisma Świętego: „Biada temu, przez którego przychodzą zgorszenia, lepiej by mu było uwiązać kamień młyński u szyi i pogrążyć go w głębokościach morskich” oraz „Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, a ich krew spadnie na nich”. Kilka dni po opublikowaniu wpisu na forum mężczyzna został zwolniony, a sprawa trafiła do sądu – dowiadujemy się.

Czytaj też: Kontrowersje wokół zwolnienia pracownika IKEA

Jak podaje źródło, w grudniu 2022 roku kierowniczka sklepu, z którego zwolniono wspominanego pracownika, została prawomocnie uniewinniona od zarzutu jego rzekomej dyskryminacji. Sąd Okręgowy w Krakowie stwierdził, że powodem wyrzucenia mężczyzny z pracy było dyskryminujące podejście do środowisk LGBT. Ponadto, mimo że jego wpis zawierał opinię własną, został on zilustrowany instrumentalnie użytymi cytatami z Biblii.

W listopadzie 2023 roku Sąd Okręgowy w Krakowie wydał jednak prawomocny wyrok, na mocy którego zwolniony mężczyzna miał zostać przywrócony do pracy. Według sądu, poniżanie kogokolwiek w miejscu zatrudnienia jest niedopuszczalne. Wpis pracownika został jednak ostatecznie uznany za reakcję na „zachęty” ze strony Ikei, które mogły zostać odczytane jako przymus do zmiany własnych przekonań – czytamy.

Sprawa trafiła więc do Sądu Najwyższego. Według Daniela Książka, radcy prawnego reprezentującego Ikeę, „w miejscu pracy nie ma zgody na publiczne wypowiedzi odwołujące się do tematów krwi czy też śmierci w kontekście osób homoseksualnych”. „Używanie określeń »dewiacja« i »zgorszenie« – w połączeniu z cytatami o krwi i śmierci – jest w mojej ocenie głębokim naruszeniem prawa” – dodaje Mec. Książek, cytowany przez źródło.

Czytaj też: Sytuacja IKEA to nie kryzys, pokazuje jednak słabości komunikacji firmy

Jak przekazuje rp.pl, pełnomocnik Ikei uważa także, że rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego wskaże, gdzie należy postawić granicę swobody tego typu wypowiedzi. „Dlatego będzie to kluczowe orzeczenie dla wszystkich stosujących przepisy prawa pracy w Polsce” – stwierdził Mec. Książek. (ao)

Źródło: rp.pl, SN zajmie się sprawą pracownika Ikei zwolnionego za krytyczny wpis o LGBT, Nadia Senkowska, 26.07.2024

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj