Włoski dom mody Prada poinformował, że rezygnuje z używania naturalnych futer. Działania „fur free” zapoczątkuje kolekcja dla kobiet wiosna-lato 2020. Marka współpracuje z globalną koalicją Fur Free Alliance.
Źródło: facebook.com/Prada
We wrześniu 2018 roku koalicja walcząca o prawa zwierząt rozpoczęła kampanię namawiającą markę do zaprzestania korzystania z naturalnych futer. Na całym świecie odbyły się protesty przed butikami marki, a do jej siedziby wysyłane były prośby o zainteresowanie się losem zwierząt.
Protesty pod butikiem Prady w Kopenhadze. Źródło: otwarteklatki.pl
Na początku kampanii firma wydała oświadczenie, w którym poinformowała o zmniejszaniu się ilości odzieży futrzanej w jej kolekcjach z roku na rok oraz o braku prowadzonych działań reklamowych i marketingowych związanych z tego typu produktami. Aktywiści uważali, że jest to jednak za mało i namawiali Pradę do pójścia śladami luksusowych domów mody takich jak Armani, Burberry czy Hugo Boss, które w pełni zrezygnowały z używania futer zwierzęcych w swoich produktach.
Decyzja, którą Prada ogłosiła 22 maja 2019 roku, spotkała się z pozytywnymi reakcjami fanów, którzy podziękowali marce za „podjęcie dobrej decyzji”. Okazało się również, że dzięki temu firma może odzyskać klientów, którzy wcześniej odwrócili się od niej z powodu swojej walki o prawa zwierząt.
Źródło: facebook.com/Prada
(ak)