Facebook opublikował wyniki za III kwartał 2018 roku. Jak wynika z danych, dochód firmy w perspektywie ostatniego roku wzrósł o 33 proc. i wynosi obecnie niemal 13,8 mld dol., a przychód netto – o 9 proc. (ponad 5,1 mld dol.). Facebook zarabia coraz więcej dzięki reklamom na urządzeniach mobilnych (92 proc. pieniędzy z reklam ma właśnie dzięki nim, rok wcześniej było to nieco ponad 80 proc.), a Stany Zjednoczone, Kanada i Europa to wciąż rynki, które przynoszą portalowi najwięcej korzyści.
Źródło: investor.fb.com
Mark Zuckerberg może się też pochwalić inwestorom ogólnym przyrostem liczby użytkowników – we wrześniu 2018 roku z Facebooka korzystało miesięcznie niemal 2,3 mld osób, podczas gdy dziennie było to średnio ponad 1,49 mld osób (rokroczny wzrost o 9 proc.).
Komentujący zwracają uwagę, że o ile baza codziennych użytkowników portalu rośnie w Azji i reszcie świata, o tyle w Stanach Zjednoczonych pozostała bez zmian w porównaniu do zeszłego kwartału, a w Europie zmalała o milion. Nick Statt na theverge.com komentuje jednak, że giełda na Wall Street spodziewała się takich danych, ponieważ Facebook „wystarczająco wcześnie ostrzegł inwestorów i prasę”. Uchronił się dzięki temu przed większymi spadkami wartości swoich akcji – czytamy. Sam spadek liczby użytkowników Statt łączy z wprowadzeniem w Europie GDPR oraz aferą z Cambridge Analytica.
Źródło: investor.fb.com
Rob Price na markets.businessinsider.com zwraca z kolei uwagę na strategię, którą Mark Zuckerberg opisał inwestorom. Wynika z niej, że Facebook będzie coraz mocniej stawiał na rozwój efemerycznych formatów Stories, a odchodził od produktów bazujących na news feedzie. Skoro coraz więcej osób korzysta z Facebooka za pośrednictwem urządzeń mobilnych, to właśnie tam portal rozwija swoją ofertę reklamową – czytamy na markets.businessinsider.com. (mp)