Czym jest ambush marketing i jak naciągając prawo wykorzystać sportowe wydarzenie do kampanii promocyjnej, przeczytać można w artykule Gazety Prawnej. Zdaniem autorów coraz częściej tanim kosztem firmy promują swoje usługi i produkty korzystając z rozgłosu dużych wydarzeń, takich jak rozgrywki sportowe.
Daniel Hasik i Dana Coey podkreślają, że nawiązywanie w kampaniach marketingowych do głośnych imprez, w tym do wizerunku osób w nich uczestniczących czy symboli wydarzenia bez zgody jego organizatorów, należy do szarej strefy etyki. Jest także ryzykowne pod względem prawnym, choć, jak przekonują autorzy, nie ma jednoznacznych regulacji w tym zakresie.
Eksperci podają przykład Wielkiej Brytanii, która broniąc się przed nieuprawnionym wykorzystaniem haseł, sloganów i symboli kojarzących się z nadchodzącymi igrzyskami w 2012 roku, uchwaliła dwie ustawy, regulujące tę kwestię. Z przykładu tego, zdaniem autorów, powinna skorzystać Polska przy okazji organizowania Euro 2012.(ał)