Rishi Sunak, premier Wielkiej Brytanii, rozważa wprowadzenie ograniczenia dostępu do mediów społecznościowych dla nastolatków poniżej 16 roku życia. Ma to umożliwić ochronę młodych osób przed krzywdą w internecie – informuje theguardian.com.
Jak czytamy, niektóre źródła informują, że pomimo obowiązywania ustawy o bezpieczeństwie online, rząd rozważa podjęcie dalszych działań w tym kierunku. W 2024 roku mają rozpocząć się konsultacje, które pomogą zbadać zagrożenia, na jakie narażone są dzieci korzystające z mediów społecznościowych.
Rzecznik rządu zanegował jednak doniesienia. Jak wspomniał, politycy szukają „sposobów na wzmocnienie pozycji rodziców, a nie na rozprawienie się z czymkolwiek w szczególności”. „Zidentyfikowaliśmy lukę w badaniach, więc przyjrzymy się, jakie dalsze badania należy przeprowadzić, ale nic nie zostało jeszcze zatwierdzone przez ministrów” – dodał rzecznik, cytowany przez źródło.
Źródło podaje, że głos w sprawie zabrała Fundacja Molly Rose, organizacja charytatywna założona przez rodzinę Molly, która popełniła samobójstwo w wieku 14 lat po obejrzeniu szkodliwych treści na Instagramie i Pintereście. Organizacja twierdzi, że większe uprawnienia powinien zyskać Ofcom, organ nadzorujący komunikację.
Zastępca rzecznika premiera przekazał dziennikarzom, że władze „przyglądają się szeroko kwestii zapewnienia dzieciom bezpieczeństwa w internecie” – czytamy. (ao)