„Rezygnacja z komunikacji, dialogu z drugą stroną czy odłożenie go na później, to nadal błąd wielu inwestorów” – twierdzi Joanna Delbar, prezes agencji Telma Group Communications.
Brak komunikacji może nieść za sobą przykre konsekwencje. „Obawy osób i instytucji, na które inwestycja będzie miała wpływ, są najczęstszą przeszkodą w jej terminowej realizacji” – twierdzi Ewa Szejner, prezes agencji Grayling. Dlatego duże i kontrowersyjne inwestycje powinny być odpowiednio komunikowane ze znacznym wyprzedzeniem, tak by rozwiać wszelkie obawy i złagodzić opór wobec inwestycji. Zdaniem ekspertów „pierwszym krokiem ku temu powinna być identyfikacja poszczególnych grup zainteresowanych planowaną inwestycją i ich opinii o nich” – czytamy w magazynie Press. Pomocna może okazać się pomoc zewnętrznych ekspertów, lokalnych autorytetów czy liderów opinii. W przypadku PGE Energia Jądrowa SA, która przygotowuje pierwszą w Polsce budowę elektrowni jądrowej, sprawdziła się współpraca z wójtami gmin, w których rozważano inwestycję.
Oprócz działań lokalnych niezbędne są również kampanie o zasięgu ogólnokrajowym. Ponadto „inwestorzy zawsze powinni pamiętać, że to dialog i komunikacja, a nie reklama, budują zaufanie i zapobiegają kryzysom i protestom” – doradza Piotr Czarnowski, prezes First PR. Do budowy pozytywnego wizerunku może przyczynić się również wspieranie np. lokalnych szkół, kultury lub prowadzenie działań proekologicznych – czytamy w magazynie. (kg)
