Prezes kanadyjskiego nadawcy Bell Media odchodzi ze stanowiska. Odkryto, że próbował manipulować informacjami w CTV, największej stacji telewizyjnej kraju – informuje serwis poytner.org.
BCE Inc., spółka-matka Bell Media, poinformowała wczoraj, że Kevin Crull ustępuje ze stanowiska prezesa ze skutkiem natychmiastowym. Jak zadeklarował George Cope, prezes i CEO BCE Inc., niezależność Bell Media ma ogromne znaczenie dla firmy i Kanadyjczyków. Jak podkreślił, nie może być wątpliwości, że Bell Media przestrzega dziennikarskich standardów, które sprawiły, że CTV jest postrzegana jako najbardziej zaufana marka wśród telewizji informacyjnych – czytamy.
Jak podaje serwis, 19 marca CRTC, organ rządowy, który reguluje kanadyjski rynek telewizyjny, zarządził rozdzielenie pakietów kablowych sprzedawanych przez firmy komunikacyjne. Nie było to korzystne dla Bell Media, więc zakazano pokazywania w CTV wiadomości, w których pojawiłby się Jean-Pierre Blais, przewodniczący CRTC.
Jak czytamy dalej, w CTV News zdecydowano jednak, że nie można pominąć Blais’a w materiale o CRTC. Sprzeciwiono się decyzji Crulla i o 23 wyemitowano wypowiedź Blais’a na temat skutków decyzji CRTC. Później, kiedy The Globe and Mail wyjawiło historię, CRTC wydało oficjalne oświadczenie, potępiające działania Crulla, a on sam opublikował przeprosiny. Przyznał, że jego działanie było złe, a zachowanie zespołu prasowego wzbudza uznanie i świadczy o ich niezależności i profesjonalizmie. Dodał też, była to dla niego cenna lekcja.
Okazuje się jednak, że przeprosiny Crulla są dla BCE Inc. niewystarczające. Jak podaje The Globe and Mail, stanowisko prezesa Bell Media ma objąć Mary Ann Turcje, dotychczas szefowa sprzedaży mediów do radia i telewizji lokalnych. (mb)