Piotr Wojciechowski, szef PWPW, odstąpił od oskarżenia Michała Krzymowskiego, dziennikarza Newsweeka. Przedmiotem sprawy był tekst pt. Wielki strach w fabryce dokumentów.
W artykule autor zapytał spółkę, „którzy członkowie władz PWPW chodzą na poranne lub popołudniowe msze święte”. W spornej publikacji opisał również m.in zwolnienia, do których miało dojść w spółce w pierwszym okresie działania nowego zarządu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych.
Zdaniem Wytwórni tekst zawierał „liczne oszczerstwa” oraz treści „krzywdzące i godzące w dobre imię spółki”.
Do sądu wpłynęły dwa pozwy: cywilny przeciwko wydawnictwu Ringier Axel Springer i karny przeciwko Michałowi Krzymowskiemu (Woyciechowski sięgnął po uchwalony jeszcze w PRL art. 212 kodeksu karnego, który za pomówienie przewiduje grzywnę lub więzienie). Spółka złożyła też doniesienie do prokuratury zawierające zarzut, że Krzymowski może być szpiegiem realizującym gospodarcze interesy Niemiec.
O sprawie pisaliśmy tutaj
Kolejny zwrot nastąpił pod koniec października. Prezes PWPW odstąpił od oskarżenia dziennikarza, dzięki czemu sąd umorzył postępowanie karne – podaje newsweek.pl.