Jak podaje msn.com, Martin Winterkorn ustąpił właśnie ze stanowiska dyrektora generalnego Volkswagena. Ma to związek z ujawnieniem informacji o tym, że za pomocą specjalnego oprogramowania koncern oszukiwał na emisji spalin.
W opublikowanym w środę oświadczeniu Winterkorn zaznacza: „Volkswagen potrzebuje nowego początku – należy go zacząć od zmiany personalnej”. Niemiec dodał, że jest zszokowany doniesieniami i stwierdził, że nie sądzi, żeby jakaś część winy leżała także po jego stronie. Uznał jednak, że zrezygnuje ze stanowiska „dla dobra firmy”. Osobiście przeprosił także za zaistniałą sytuację, dodając, że wymagała ona szybkiej reakcji – takiej też domagał się rząd niemiecki i Angela Merkel.
Priorytetem nowego prezesa będzie teraz przeanalizowanie sposobu, w jaki program manipulował pomiarem spalin. Przypomnijmy, że według EPA, zainstalowane w autach oprogramowanie miało wyłączać kontrolowanie emisji w trakcie normalnej jazdy i włączać je wtedy, gdy pojazd przechodził testy emisyjne.
W dalszej części artykułu czytamy, że Winternkorn objął funkcję CEO w 2007 roku. Przez ten czas zwiększył liczbę zakładów produkcyjnych na całym świecie do ponad 100 miejsc. Największy nacisk kładł na rynki w Chinach i Ameryce Północnej. (mw)