Jak podaje Rzeczpospolita, Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi śledztwo w związku z ukazaniem się w internecie materiałów promujących ukraińską grę komputerową „The cost of freedom – a game about polish death camps”. Akcja gry firmy Aliens Games ma rozgrywać się w niemieckich obozach koncentracyjnych – czytamy.
Dziennik informuje, że w grze pojawiają się sceny masowych i indywidualnych egzekucji więźniów, a jej akcja toczy się w niemieckim obozie KL Auschwitz-Birkenau. Jak czytamy, rozgrywka ma pozwalać na wcielenie się zarówno w osadzonego, którego celem jest ucieczka, jak również esesmana, który ściga i morduje więźniów oraz decyduje, których z nich wysłać do pracy, a których skierować do komory gazowej.
Jak podaje źródło, zawiadomienie do prokuratury złożył dr Jarosław Szarek, prezes Instytutu Pamięci Narodowej. „Chodzi o znieważenie Narodu Polskiego i propagowanie faszystowskiego ustroju państwa” – pisze dziennik. W materiałach promujących grę padają m.in. sformułowania „polskie obozy koncentracyjne, gdzie jest honor tego wielkiego polskiego narodu, gdzie jest wasz honor, wy polskie psy” – cytuje źródło.
Rzeczpospolita zauważa, że sprawę ujawnił poseł Józef Brynkus, który wysłał interpelację do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego i szefa spraw zagranicznych. Brynkus uzasadnił w niej, że choć grę produkuje ukraińska firma, jej rzeczywistymi autorami są Rosjanie, a dokładnie Dimitrij Dybin z Odessy, który od lat związany jest ze studiem Studcinemafest Moscow. W interpelacji poseł zaznaczył, że w całej sprawie może chodzić o „polityczną prowokację przeciwko Polsce w skali międzynarodowej” – dodaje źródło.
Rzecznik warszawskiej Prokuratury Okręgowej poinformował źródło, że sprawa jest obecnie na etapie gromadzenia materiału dowodowego. (bm)
