W piątek 14 grudnia 2018 roku Facebook oświadczył, że we wrześniu tego roku wystąpił poważny błąd w oprogramowaniu serwisu, przez który nawet 1500 aplikacji połączonych z platformą mogło mieć dostęp do zdjęć użytkowników, w tym również prywatnych – czytamy na stronie businessinsider.com.pl.
Źródło poinformowało, że sprawa dotyczy zdjęć z trzech kategorii – zdjęć prywatnych, które zostały dodane na Facebooka, ale nie zostały opublikowane, zdjęć zamieszczonych przez Facebook Marketplace oraz zdjęć, które użytkownik przesyłał na Facebook Stories.
Dalej czytamy, że firma Zuckerberga zaraz po podaniu informacji o problemie przeprosiła i zapewniła, że przekaże deweloperom narzędzie, dzięki któremu będą mogli dotrzeć do osób, które zostały poszkodowane w związku z awarią.
Facebook przekonuje, że będzie pracować nad tym, aby wszystkie zdjęcia, które w tym czasie wyciekły, zostały usunięte. Osoby, których dotyczyła sprawa, mogą zostać tymczasowo wylogowane z serwisu lub na swoim profilu zobaczyć specjalną wiadomość ostrzegawczą – pisze źródło.
Dodatkowo, platforma radzi, aby każdy z użytkowników sprawdził aplikacje, którym umożliwił dostęp do zdjęć, i zweryfikował, z jakich konkretnie obrazów mogły one korzystać. (pm)
