Władimir Putin ponownie zmienia wizerunek. Tym razem specjaliści od PR zdecydowali się na radykalną zmianę – Putin „miał zostać seksualnym idolem rosyjskich nastolatek i kumplem rosyjskiej młodzieży” – czytamy w Uważam Rze Inaczej Pisane.
„Śledzę i czekam na okazję, która pomoże nam się zamęczyć miłością w księżycową moskiewską noc. Chcę być twoją Connie (pies Putina – przyp. red.) na stole i na balkonie” – to piosenka dedykowana Putinowi przez grupę Dziewczyny Za! Wszystkie utwory odwołują się do przywódcy i opowiadają o wielkiej miłości do niego. Cel? Poprawa wizerunku Putina. To duża zmiana, bo seksualna sfera Putina była pilnie strzeżona. Choć raz pozwolił sobie na większą otwartość. W 2006 r. zapytany przez internautę o pierwsze doświadczenia odpowiedział: „Nie pamiętam, kiedy był ten pierwszy raz, ale z dokładnością co do minuty mogę powiedzieć, kiedy robiłem to ostatnio”.
Z czasem ta otwartość przybierała coraz to inny kształt. W październiku 2010 r. pojawił się kalendarz z roznegliżowanymi studentkami moskiewskiego Uniwersytetu im. Łomonosowa, które składały najlepsze życzenia prezydentowi Putinowi. Życzenia były dość specyficzne – „Mężczyzna dla każdej”, „Lasy ugaszone, a ja wciąż jeszcze płonę”. O ile nie padło imię i nazwisko przywódcy, to data wydania kalendarza nie pozostawiała wątpliwości, komu są składane życzenia. Co na to bohater zdarzenia? „Dziewczęta przyjmują aktywną pozycję życiową. Ważne tylko, żeby to się nie odbiło na procesie nauczania na wynikach”.
Po co to wszystko? „Nowy wizerunek Putina to próba zamiany polityki w show, a wyborców w fanów śledzących los ulubionej gwiazdy. Ma to zagwarantować, że fani pójdą głosować niczym na koncert ulubionego wykonawcy” – czytamy w gazecie. (kg)
