„Frankenkurczak” to kampania Stowarzyszenia Otwarte Klatki walczącego o poprawę warunków życia zwierząt hodowanych przemysłowo. Celem działań jest wprowadzenie systemowych zmian w hodowli tzw. brojlerów, czyli kur mięsnych. Postulaty obejmują m.in. zmniejszenie dopuszczalnego zagęszczenia na fermach, rezygnację z ras tzw. szybkorosnących na rzecz wolnorosnących, zapewnienie kurom większego dostępu do naturalnego światła i grzęd oraz odejście od metod uboju sprawiających zbędny ból.
Monitoring IMM wykazał, że od 5 maja do 22 lipca 2018 roku w mediach opublikowano 132 materiały dotyczące kampanii „Frankenkurczak”.
Najwięcej publikacji pojawiło się w internecie: na Facebooku, następnie w portalach ogólnoinformacyjnych i tematycznych oraz na Twitterze i Instagramie. Wpisy w mediach społecznościowych stanowiły łącznie około 72 proc. źródeł wszystkich publikacji.
Najwięcej materiałów opublikowanych zostało w dniach 8 i 11 maja, a więc już trzy dni od rozpoczęcia akcji happeningiem w Katowicach. Kolejny wzrost liczby wzmianek odnotowano miesiąc później, w efekcie opublikowania śledztwa zrealizowanego ukrytą kamerą.
Z pogłębionej analizy interakcji w social mediach wynika, że ponad 75 proc. użytkowników polubiło treści związane z kampanią, a co piąty użytkownik podawał je dalej, zwiększając tym samym zasięg dyskusji.
Największe dotarcie kampania zawdzięcza Facebookowi, gdzie potencjalna liczba odbiorców przekazów dotyczących akcji wyniosła ponad pół miliona. Informacje o kampanii w programach telewizyjnych łącznie osiągnęły dotarcie do niemal 200 tys. odbiorców. Z kolei liczba czytelników, którzy mogli zetknąć się z kampanią w prasie, wyniosła ponad 150 tysięcy.
Jak kampanię przedstawiały media? Najczęściej obiektywnie, informując o przebiegu akcji i możliwości podpisania petycji na stronie stowarzyszenia, podając dane dotyczące hodowli kurczaków w Polsce i przytaczając fakty na temat jej warunków. Wśród materiałów oceniających kampanię zdecydowanie więcej było tych pozytywnych niż negatywnych. Przykładami materiałów o największym dotarciu, które popierały cele i samą kampanię, są program „Pytanie na Śniadanie” (TVP2), post opublikowany na facebookowym profilu redakcji strajk.eu, a także artykuł Jasia Kapeli na portalu Krytyki Politycznej.
Z analizy wydźwięku przeprowadzonej przez IMM wynika, że w badanym okresie nie ukazały się jednoznacznie negatywne materiały o kampanii „Frankenkurczak”, a jedynie takie, w których podważono zasadność i cele obrane przez Stowarzyszenie Otwarte Klatki. Przykładem może być artykuł „Zakaz dla brojlerów” opublikowany przez Nasz Dziennik. Na negatywny wydźwięk miał tu wpływ raczej dobór ekspertów, a nie samo stanowisko autora. Cytowani w artykule specjaliści powoływali się na dane dotyczące polskich kurczaków, które świadczą o dobrych warunkach hodowli, a tym samym dużym eksporcie drobiu. Przytoczono także stanowisko Krajowej Rady Drobiarstwa, która uważa kampanię za atak wymierzony w nich samych i ocenia ją negatywnie.
Metodologia: Raport został stworzony na podstawie analizy materiałów dotyczących kampanii „Frankenkurczak” opublikowanych w telewizji, radiu, prasie, internecie i mediach społecznościowych w okresie od 5 maja do 22 lipca 2018 roku.
Autor: Nora Ignasiak, Instytut Monitorowania Mediów