Wydawałoby się, że w sytuacji kryzysowej ster przejmują specjaliści od public relations. Tymczasem BusinessWeek Polska w najnowszym numerze przekonuje, że w dzisiejszych czasach podczas skandalu nie sposób zaprzeczyć znaczeniu reklamy. „Kilka lat temu kontynuacja standardowej strategii podczas kryzysu byłaby postrzegana jako oznaka pychy lub głupoty. Czasy się jednak zmieniły.
W erze, kiedy informacje rozchodzą się błyskawicznie, a regulacje finansowe stają się coraz ostrzejsze, chowanie głowy w piasek nie wchodzi w grę. Koncerny, które znalazły się w tarapatach, nie mają czasu do stracenia. Obecnie najlepszą obroną stała się reklama” – piszą Diane Brady, Michael Arndt oraz Amy Barrett. Takie firmy, jak American International Group, Morgan Stanley czy Merck uznały, że „drobne kontrowersje związane z ich poczynaniami nie mogą być powodem wycofania reklam”. Tygodnik zamieszcza krótkie case study każdego z tych kryzysów.