Rada Etyki Public Relations nie rozpatrzy wniosku dotyczącego rzekomo nieetycznego zachowania jednego z jej członków – dr Moniki Kaczmarek-Śliwińskiej. Jak zaznaczył w rozmowie z PRoto.pl Marek Woźniak, koordynujący prace nad wnioskiem, przy rozpatrywaniu tej sprawy Rada byłaby „sędzią we własnej sprawie”.
Według wnioskodawcy, Kaczmarek-Śliwińska naruszyła dwa standardy: kultury wypowiedzi publicznej oraz etyki. REPR uznał, że „jakakolwiek ocena członka Rady przez pozostałych członków Rady nie będzie pozbawiona subiektywizmu i naruszy niezawisłość samej Rady”.
Przy okazji publikacji stanowiska Rady nie podano informacji o nazwisku wnioskodawcy. REPR zwrócił się do osoby wnioskującej z propozycją ujawnienia jej personaliów, ponieważ, jak argumentuje Woźniak, byłoby to „w interesie sprawy” i zapewniłoby pełną przejrzystość. Wnioskodawca poprosił o czas na zastanowienie się nad propozycją, jednak Rada po jednodniowym oczekiwaniu postanowiła opublikować swoje stanowisko bez podawania nazwiska osoby wnioskującej i ewentualnie dodać je później.
Zarzuty wobec Moniki Kaczmarek-Śliwińskiej odnoszą się do jej wypowiedzi w sprawie rozpatrywanego niedawno przez REPR wniosku. Mają dotyczyć jej wypowiedzi, odnoszących się do rozpatrywanej przez REPR sprawy poznańskiego przetargu, publikowanych jeszcze w trakcie prac Rady nad tą kwestią. Według Marka Woźniaka domysły, jakoby wniosek wobec Kaczmarek-Śliwińskiej był formą zemsty za jej zdanie odrębne w sprawie przetargu poznańskiego magistratu, są bezpodstawne.
„Złożenie wniosku dotyczącego naruszenia standardów i zasad etycznych przez członka REPR skłania Radę do wyrażenia zdania, iż jakiekolwiek wypowiedzi członków Rady wyrażane publicznie przed ogłoszeniem opinii lub orzeczenia mimo, że w regulaminie Rady nie ma takiego zakazu, nie powinny mieć miejsca.” – czytamy w stanowisku. Wyrażanie opinii i prowadzenie polemiki na forum publicznym podczas rozpatrywania sprawy przez Radę „podważa jej wiarygodność i stwarza pole do posądzeń o zachowania nieetyczne”. Członkowie REPR uznali także, że sytuacja, w której jeden z członków Rady jest oskarżany o naruszenie zasad etycznych, „wymaga również wstrzymania się od wyrażania wszelkich komentarzy i opinii do czasu rozpatrzenia wniosku”.
REPR zaznaczyła, że po swoich „ostatnich działaniach” oraz „wydarzeniach na polskim rynku PR” dostrzegła potrzebę wprowadzenia zmian zarówno w regulaminie REPR, jak i doprecyzowania niektórych zapisów w kodeksach branżowych. Zmiana w regulaminie miałaby polegać na wprowadzeniu zapisów dotyczących wypowiedzi członków Rady w trakcie jej prac.
Stanowisko sformułowano tuż przed upływem 14-dniowego okresu, jaki przewidziany jest w regulaminie REPR na rozpatrywanie wniosków. Marek Woźniak zaznacza, że dużo czasu zajęła dyskusja nad uzasadnieniem przyjętego stanowiska. Zostało ono zaaprobowane przez 8 członków REPR. Kaczmarek-Śliwińska nie brała udziału w rozpatrywaniu sprawy. (ks)
Stanowisko REPR dostępne jest tu.