Portal opendorse.com przygotował zestawienie stu sportowców najlepiej opłacanych przez sponsorów. W 2015 roku na kontraktach reklamowych zarobili oni łącznie ponad 836 milionów dolarów. To o 13 proc. więcej, niż ci ujęci w zestawieniu z 2014 roku.
Jak czytamy, sponsorowanie sportowców ciągle się rozwija, a marki poszukują nowych sposobów na przejęcie i wykorzystanie w swojej promocji gwiazd sportu. Portal opendorse przeanalizował sportowców najlepiej opłacanych przez marki, ich obecne kontrakty reklamowe czy szacowany koszt wpisu na Twitterze.
Zestawienie otwiera Roger Federer, którego roczny przychód z kontraktów reklamowych wyniósł 58 mln dolarów. Na Twitterze obserwuje go 3 214 755 osób, a koszt jednego tweeta szacowany jest na 16 762 dolary. Tenisista współpracuje z markami takimi jak Wilson, Nike, Rolex, Mercedes-Benz oraz Gillette.
Drugie miejsce na podium zajął Tiger Woods z rocznym przychodem z kontraktów reklamowych wynoszącym 50 mln dolarów. Ma 4 656 970 obserwujących na Twitterze, a wartość jednego wpisu szacuje się na 27 728 dolarów. Wśród jego sponsorów najważniejsze marki to Nike, Upper Deck, Rolex, Muscle Pharm czy Fathead. Jak podaje opendorse, obecne wyniki Tigera Woodsa to prawdopodobnie dla marek powód frustracji, ale Nike zyskało dzięki niemu największą reklamę w historii sportu.
W pierwszej trójce znalazł się też Phil Mickelson, który na kontraktach reklamowych zarobił 44 mln dolarów. Golfista nie jest obecny na Twitterze. Współpracuje m.in. z KPMG, Rolexem, ExxonMobil, Callaway czy Barclays.
Taki sam dochód odnotował LeBron James, który zajął czwarte miejsce. Ma 22 653 178 fanów, a wartość jednego tweeta szacuje się na 139 474 dolary. Wśród reklamodawców, którzy z nim współpracują znaleźli się Beats by Dre, Coca-Cola, Kia, McDonald’s, Samsung oraz Nike.
Pierwszą dziesiątkę zamyka Mahendra Singh Dhoni z dochodem wynoszącym 27 mln dolarów. Gwiazda krykieta ma 4 433 314 obserwujących na Twitterze, a wartość jednego posta w serwisie to blisko 25 tys. dolarów. Jego najwięksi sponsorzy to PepsiCo, Aircel, Godrej, Gulf Oil, a także Reebok.
W połowie rankingu znalazł się Jeremy Lin z przychodem z kontraktów sponsorskich wynoszącym 4 mln dolarów. Obserwuje go na Twitterze 1 463 174 osób, a wartość jednego tweeta to około 8 tys. dolarów. Wśród jego sponsorów największe marki to Adidas, Steiner Sports, TAG Heter oraz Volvo.
Zestawienie zamyka Zack Greinke. Amerykański baseballista dzięki sponsorom zarobił 50 tys. dolarów. Nie prowadzi konta na Twitterze. Duży kontrakt reklamowy, który ma na koncie to współpraca z Rawlings.(mb)
