Od wtorku głośno jest o geście Cristiano Ronaldo, który podczas konferencji prasowej odsunął od siebie butelki napoju Coca-Cola. Media donoszą o poważnym spadku wyceny wartości koncernu.
Zachowanie Ronaldo podczas konferencji przed meczem Portugalii z Węgrami podczas Euro 2020 wywołało spore poruszenie. Piłkarz po zajęciu miejsca na sali odstawił na bok butelki Coca-Coli – która jest sponsorem mistrzostw – i wymownie sięgnął po wodę.
Sprawa odbija się szerokim echem w mediach. Od dnia konferencji, czyli 15 czerwca 2021 roku, do dziś pojawiło się na ten temat około 1630 materiałów w portalach internetowych, prasie, radiu i telewizji – wynika z danych Instytutu Monitorowania Mediów. Szacowne dotarcie tych publikacji to ponad 8 mln potencjalnych kontaktów. Ekwiwalent reklamowy (AVE) materiałów wynosi ok. 3,2 mln zł.
Najwięcej publikacji, bo blisko 1600, znalazło się w portalach internetowych. Ich dotarcie wynosi 2,2 mln, a AVE – 2,3 mln. Materiały telewizyjne miały natomiast największy zasięg, bo aż 3,1 mln potencjalnych kontaktów. Dotarcie przekazów radiowych wyniosło z kolei 2,17 mln kontaktów, a publikacji prasowych – 623 tys.
Źródło: youtube.com/The Telegraph
Jak czytamy, gest zawodnika wpłynął na notowania giełdowe Coca-Coli – pod koniec konferencji prasowej akcje spadły o 1,6 proc. do 55,22 dol. W związku z tym wartość rynkowa koncernu spadła o 4 mld dol. – z 242 mld dol. do 238 mld dol.
Wydarzenia skomentowała także Coca-Cola. Komunikat rzecznika koncernu opublikował serwis givemesport.com. Przedstawiciel firmy przekazał, że „nic się nie stało” i każdy ma prawo do własnych preferencji. „Zawodnicy i trenerzy mogą więc swobodnie wybierać napoje, na które mają ochotę” – stwierdził rzecznik.
Jak czytamy, po tym wydarzeniu piłkarz był chwalony za promowanie zdrowego stylu życia, lecz część internautów wypominała mu kampanie reklamowe, w których brał udział w przeszłości – promował sieć fast foodów KFC, a także samą Coca-Colę na rynkach azjatyckich. (mb)