Izabela Bogdanowicz w CMO Magazynie Dyrektorów Marketingu pisze o kampanii public relations przeprowadzonej w celu poprawy wizerunku Rosji. Jak pisze Bogadnowicz „tytuł głównego PR-owca przypisywano nawet samemu prezydentowi Rosji, który niezwykle poważnie potraktował problem komunikowania się z mediami.” Z artykułu możemy się dowiedzieć, że wydatki z budżetu na kampanię w mediach w 2007 roku zostaną zwiększone o 50 proc.
Rosyjscy politycy są raczej zgodni, że światowa społeczność poświęca Rosji za mało uwagi. „Dbając o prawidłowy image państwa, nie należy zapominać o wizerunku jego stolicy” – komentuje autorka tekstu i jak dodaje: „Kosztem 700 mln rubli w ciągu najbliższych trzech lat będzie realizowany złożony z około 50 punktów kompleksowy program podniesienia wizerunku Moskwy”. Moskwa ma wizerunek miasta drogiego i nieprzyjaznego turystom, tymczasem w stolicy Rosji powstaje 15-20 nowych hoteli rocznie.
Jak podsumowuje Bogdanowicz: „Prestiż, renoma państwa, kraju, narodu i społeczeństwa ma znaczący wpływ na gospodarkę (…) tak więc wszyscy mamy interes w tym, żeby marka kraju zyskiwała na wartości.” O wizerunku Rosji pisze także Wiktor Jerofiejew w International Herald Tribune, tekst można przeczytać w ostatnim numerze tygodnika Forum. (ml)