Na nietypowy pomysł wpadły linie lotnicze Ryanair. Firma postanowiła stworzyć dodatkowe źródło dochodu w postaci sprzedaży… informacji prasowych, zdjęć swojego szefa i prawa do zadawania po polsku pytań na konferencji prasowej.
Przewoźnik do zaproszenia na jedną z konferencji prasowych dołączył cennik. Pozyskanie informacji prasowej wiąże się z wydaniem złotówki. Poważniejszą inwestycją jest zadanie po polsku pytania szefowi linii Michaelowi O’Leariemu. Na ten cel dziennikarz będzie musiał przeznaczyć 5 zł. Zdjęcie prezesa Ryanair kosztuje 10 zł.
„Jak najbardziej. Pobieramy opłaty za nadbagaż, pobieramy także za informacje prasowe” – potwierdza Tomasz Żegliński, sales & marketing manager Ryanaira na Polskę. W trakcie konferencji wystawiona będzie skarbonka, do której dziennikarze będą wrzucać pieniądze zgodnie z cennikiem.
Płatne informacje prasowe to nie pierwszy nietypowy pomysł irlandzkich linii lotniczych na dodatkowy zarobek i “promocję”. W 2010 roku firma zapowiedziała wprowadzenie płatnych toalet w swoich samolotach. Natomiast rok wcześniej przeprowadziła wśród swoich klientów ankietę w sprawie wprowadzenia na pokładach swoich maszyn… miejsc stojących. Jak zaznacza Żegliński, linie dalej prowadzą prace nad wprowadzeniem płatnych toalet. Natomiast projekt dotyczący miejsc siedzących został zawieszony.
Wszyscy dziennikarze przybyli na ostatnią konferencję mogli odetchnąć z ulgą. Informacje prasowe były darmowe, tak jak pytania kierowane do Michaela O’Leariego. Jak tłumaczy Żegliński, opłaty nie były pobierane ze względu na spóźnienie prezesa, który utknął w Budapeszcie. I dodaje z uśmiechem, że o ile następna konferencja rozpocznie się punktualnie, Ryanair nie wyklucza wprowadzenia opłat. (ks)