Polski rynek pracy ma obecnie trzy cechy charakterystyczne: niskie bezrobocie, rosnące zarobki i wyraźną rotację pracowników – pisze forbes.pl. Mimo tego, że średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 7,4 proc. względem października 2017 roku (obecnie jest na poziomie 4574 zł brutto), to BIG InfoMonitor podaje, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy aż jedna trzecia (35 proc.) Polaków planowało zmienić pracę.
Czytaj więcej:
Branża PR. Rynek pracy pracownika czy pracodawcy?
Jak mówi Katarzyna Niezgoda, partner zarządzający Tower Executive Search, pracodawcy dążą do zmniejszenia rotacji w kadrach. By wytłumaczyć ich zamiary, ekspertka przywołuje raport Grand Thornton, z którego wynika, że ponad połowa badanych (60 proc.) ma kłopoty ze znalezieniem nowych pracowników. Rok wcześniej ten odsetek wynosił tylko 32 proc.
„Ostatnio czytałam o prezesie, który powiedział, że firma postanowiła wyjść z kluczowego sektora swoich usług, ponieważ nie jest w stanie zatrudnić pracowników do wypełnienia luk, które mają. To pokazuje, jak bardzo HR i obszary, za które odpowiada, czyli rekrutacja, motywowanie, zatrudnianie, są teraz ważne i wreszcie doceniane przez zarządy firm” – przekonuje Niezgoda.
Zdaniem ekspertki to właśnie działy zarządzające zasobami ludzkimi grają ważną rolę w przekonywaniu pracowników do pozostania w firmie. By zwiększyć swoją skuteczność, powinny korzystać z nowych technologii ułatwiających dotarcie do konkretnych grup docelowych i środowisk, w których przedsiębiorstwo chce być znane – czytamy.
Gdy jednak pracodawca zaczyna rozglądać się za kandydatami, musi pamiętać, że oczekiwania pracowników różnią się w zależności od wieku – pisze źródło. O ile starsi szukają dobrego wynagrodzenia i długoterminowej umowy, o tyle młodszym zależy na inspirujących obowiązkach i możliwościach rozwoju.
Czytaj więcej:
Większe wymagania, ale też większa otwartość. Jak millenialsi rozmawiają o wynagrodzeniach
„Gwarantujemy stałą pensję”. Dlaczego firmy nie podają kwot wynagrodzeń w ofertach?
(mp)