Loteria z samochodami i milionem złotych oraz rywalizacja gmin – to kolejne działania rządu, mające zachęcić Polaków do szczepień przeciw COVID-19. Te elementy Narodowego Programu Szczepień przedstawił we wtorek, 25 maja 2021 roku, Michał Dworczyk, szef KPRM, podczas konferencji prasowej. Zapowiedział także usprawnienia, które mają przyspieszyć proces szczepień, np. możliwość przyjęcia drugiej dawki w dowolnym punkcie.
Do szczepień ma zachęcić niezdecydowanych loteria – każda zaszczepiona osoba będzie mogła wziąć udział w losowaniu, w którym do wygrania będą m.in. hulajnogi, samochody hybrydowe czy nagrody pieniężne w wysokości do miliona złotych. Start loterii zapowiedziano na 1 lipca 2021 roku. Będzie ona realizowana przez Totalizator Sportowy przy wsparciu spółek skarbu państwa, do realizacji projektu będą mogły przyłączyć się też samorządy. Każdy uczestnik będzie miał cztery szanse na wygraną – zapowiada rząd.
Podobne rozwiązanie wprowadzono niedawno w stanie Ohio w USA – tam każdy zaszczepiony ma szansę na wygranie miliona dolarów.
14 maja ruszyła z kolei kampania profrekwencyjna „Ostatnia prosta”, zachęcająca Polaków do szczepień. W akcję zaangażowano 50 ambasadorów – są to głównie sportowcy, m.in. piłkarze z kadry narodowej, reprezentanci i reprezentantki Polski w siatkówce, a także Robert Kubica, kierowca Formuły 1, pływaczka Otylia Jędrzejczak, himalaista, narciarz i biegacz wysokogórski Andrzej Bargiel, lecz także dwóch aktorów – Cezary Pazura (znany już jako ambasador akcji #SzczepimySię) i Maciej Musiał, który wystąpił w kampanijnym spocie.
Czytaj też: Czy sportowcy przekonają Polaków do szczepień?
W kolejnych dniach Michał Dworczyk zapowiedział także start kampanii z influencerami, skierowanej do nastolatków. Nie są jednak jeszcze znane szczegóły akcji.
W promocję szczepień mają włączyć się też samorządy – każda gmina ma otrzymać od rządu od 10 tys. do 40 tys. zł na organizację lub promocję szczepień. Czytamy, że wielkość tej kwoty będzie uzależniona od liczby mieszkańców.
Gminy, w których zaszczepi się najwięcej osób, mają zostać nagrodzone – 100 tys. zł przewidziano dla pierwszych 500 gmin, które osiągną poziom 75 proc. zaszczepienia swoich mieszkańców, 1 mln złotych mają otrzymać gminy na terenie każdego z byłych 49 województw, które osiągną najwyższy wskaźnik wyszczepialności, a 2 mln zł mają trafić do gminy, która osiągnie najwyższy poziom zaszczepienia w Polsce. Środki będą mogły zostać wykorzystane na dowolny cel.
Zachętą do szczepień mają być też organizacyjne ułatwienia. Osobny w wieku 70+ będą mogły skorzystać ze szczepienia w domu. Do tej grupy ma być też skierowana bezpośrednia akcja – konsultanci mają dzwonić i oferować możliwość szczepienia przez zespół wyjazdowy. Ułatwiony ma być też dostęp do szczepień dla osób z niepełnosprawnościami. Czytamy, że do promocji szczepień w ramach Solidarnościowego Korpusu Wsparcia Seniora ma dołączyć 100 organizacji i środowisk młodzieżowych.
Od 15 czerwca mają z kolei ruszyć mobilne punkty szczepień podczas imprez masowych, a od 1 lipca druga dawkę preparatu będzie można przyjąć w dowolnym, wybranym przez siebie punkcie.
Rząd podał, że obecnie około 50 proc. pełnoletnich mieszkańców Polski zarejestrowało się na szczepienie lub przyjęło szczepionkę. W grupie wiekowej 70+ jest to 75 proc., w grupie 60-69 lat – 64 proc., a wśród osób 50-59 lat odsetek ten wynosi 53 proc.
„Wyniki spadają w kolejnych rocznikach, ale pamiętajmy, że rejestracja dla tych grup wiekowych ruszała później” – mówił Dworczyk. Dodał, że każdego dnia rejestruje się ponad 200 tys. osób. „Cały czas ta dynamika zapisów się utrzymuje” – stwierdził. Przyznał jednak, że coraz większym wyzwaniem będzie „przekonanie Polaków do tego, żeby się szczepić”.
Czytaj także: Przekonać nieprzekonanych. O komunikacji na temat szczepień
Jak czytamy na rządowej stronie dotyczącej szczepień, z badana CBOS wynika, że niemal 70 proc. ankietowanych „zaszczepiło się już przeciw COVID-19 lub chce to zrobić w nadchodzącym czasie”. Obecnie w pełni zaszczepionych jest w Polsce ok. 5,7 mln osób. (mb)
Zobacz też: Katarzyna Kolasa: sceptyczne nastawienie do szczepień to wynik braku zaufania do innowacji
