Tematem wywiadu Gazety Wyborczej z Markiem Magierowskim miał być m.in. wizerunek prezydenta Andrzeja Dudy w kontekście ostatnich zmian w TK. Szybko jednak rozmowa poszła w kierunku krytyki samej gazety.
Już na początku rozmowy, zapytany o działania Andrzeja Dudy, rzecznik prezydenta odpowiada: „Zupełnie nie rozumiem narracji pod hasłem »marionetka Kaczyńskiego«. Najwyraźniej mediom nieprzychylnym Andrzejowi Dudzie, Jarosławowi Kaczyńskiemu i całemu PiS, jak np. Gazecie Wyborczej, bardzo zależy, by wykopać rów, stworzyć sztuczny podział między prezydentem a prezesem”. I choć Renata Grochal, dziennikarka GW zaznaczyła, że to nie gazeta „wyprowadziła kilkadziesiąt tysięcy ludzi na ulice przeciwko łamaniu konstytucji” to według Magierowskiego mocno przyczyniła się do tego, że marsz się odbył. Obwinia przy tym dziennik, że to on m.in. wywołał histerię wokół zamieszania związanego z Trybunałem Konstytucyjnym. „Często rozmawiam z kolegami publicystami z prawej strony, którzy mnie przekonują, że Gazeta Wyborcza już dawno straciła swoje wpływy w społeczeństwie. Ja mam odmienne zdanie. Wyborcza ma wciąż bardzo duży i bardzo zły wpływ na to, co myśli duża część społeczeństwa o dzisiejszym konflikcie politycznym” – dodaje przy tym.
Autorka wywiadu powołała się także na sondaże TNS i Millward Brown, z których wynika, że zdaniem ankietowanych prezydent jest zależny od prezesa. „Czy to nie jest dla was sygnał, że Andrzej Duda staje się twarzą skoku PiS na Trybunał, że na tym traci?” – pyta Grochal. „Klasyka Gazety Wyborczej. Jakiej odpowiedzi pani oczekuje? »Prezydent jest twarzą skoku na Trybunał« czy woli pani: »Prezydent nie jest twarzą skoku na Trybunał«? To tak jakbym ja zadał pani pytanie: »Czy twarzą partyjnego dziennikarstwa jest dziś w Polsce Adam Michnik czy Tomasz Lis«? – odpowiada na to Magierowski. (mw)