Rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej Bartłomiej Misiewicz odniósł się na Twitterze do artykułu Gazety Wyborczej dotyczącego powiązania Antoniego Macierewicza z byłym tajnym współpracownikiem SB.
W weekendowym wydaniu gazeta opublikowała tekst Tomasza Piątka, w którym czytamy, że Antoni Macierewicz blisko współpracował z Robertem Luśnią (TW “Nonparel”), uznanym przez sąd za płatnego informatora SB. „Formalnie rzecz biorąc, Macierewicz współpracuje z nim i dzisiaj, gdy jest ministrem obrony narodowej. Bo wciąż zasiada w radzie fundacji Głos, której prezesem zarządu jest Luśnia” – podaje źródło.
Bartłomiej Misiewicz do publikacji odniósł się na Twitterze. Napisał tam, że autor tekstu „piszący w GW nieprawdę nt. szefa @mon@Macierewicz_ A od 1997 r. jest uzależniony od heroiny. To apropos kolejnych rewelacji GW””.
„Mogę jeszcze dodać, że T. Piątek z GW napisał autobiograficzną książkę o swoim problemie z narkotykami i zażywaniu ich nawet w pracy…”
Podanie przez rzecznika MON tych informacji o Tomaszu Piątku zostało skrytykowane przez niektórych internautów:
Na wpisy Misiewicza szybko zareagował Tomasz Piątek, umieszczając komentarz na Facebooku: