Prawo i Sprawiedliwość nie traci poparcia po aferze z lotami marszałka Marka Kuchcińskiego – informuje rp.pl. Jak czytamy, według najnowszego sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie Rzeczpospolitej, PiS może liczyć na 41,2 proc. głosów w najbliższych wyborach do Sejmu.
Czytaj więcej: „Rodzinne loty” marszałka Kuchcińskiego. Wizerunkowe turbulencje, ale bez twardego lądowania
Źródło zauważa, że wyniki nie różnią się od tych otrzymanych w badaniu przeprowadzonym w połowie lipca 2019 – wtedy, w zależności od wariantu startu opozycji, PiS otrzymało od 42,6 do 43,3 proc. popracia. Sondaż przeprowadzony 9 i 10 sierpnia 2019 roku pokazuje, że partia rządząca może otrzymać 243 mandaty, co dałoby jej większość w Sejmie i pozwoliłoby utrzymać samodzielną władzę.
Czytamy, że oprócz PiS-u mandaty zdobyłyby trzy komitety: Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna i Samorządowcy), Lewica (SLD, Wiosna i Razem) oraz wspólna lista PSL i Kukiz’15. Koalicja mogłaby liczyć na 27 proc. głosów, co dałoby jej 151 mandatów, na Lewicę zagłosowałoby 11,6 proc. wyborców, co przełożyłoby się na 45 mandatów, a PSL i Kukiz otrzymałoby 6,5 proc. poparcia, czyli 20 mandatów.
Jak podaje źródło, na początku sierpnia politycy PiS-u spodziewali się, że sprawa „rodzinnych lotów” Kuchcińskiego nie wpłynie na poparcie dla partii. Ostatecznie jednak marszałek złożył rezygnację ze stanowiska, co zdaniem PiS-u podkreśla fakt, że w obozie rządzącym „nie ma świętych krów”. Czytamy, że pomimo tego politycy opozycji zapowiedzieli, że będą prześwietlać podróże pozostałych członków partii rządzącej. Jak informowaliśmy na PRoto.pl, domagają się również rezygnacji szefa Centrum Informacyjnego Sejmu, Adama Grzegrzółki, który ich zdaniem zaczął pełnić funkcję rzecznika prasowego marszałka Kuchcińskiego i podawać nieprawdziwe informacje. (ak)
Zdjęcie główne: By Kancelaria Sejmu/Rafał Zambrzycki – Uroczystość odsłonięcia tablicy upamiętniającej śp. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego [CC BY 2.0] via Wikimedia Commons
