poniedziałek, 23 grudnia, 2024
Strona głównaAktualnościSerwis rezerwacji noclegów z uprzedzeniami. Oskarżenia padają w sieci

Serwis rezerwacji noclegów z uprzedzeniami. Oskarżenia padają w sieci

Airbnb to, jak czytamy na jego stronie, „zaufany rynek społeczności służący publikowaniu ofert, odkrywaniu i rezerwowaniu unikalnych miejsc pobytu na całym świecie poprzez internet stacjonarny, telefony mobilne lub tablety”.

Okazuje się jednak, że serwis nie do końca kontroluje to, co się dzieje za jego pośrednictwem. Ogłaszający się gospodarze odrzucają potencjalnych gości, powołując się na brak dostępnych miejsc. Jak podaje forbes.pl, powodem odmowy udostępnienia miejsca pobytu czy noclegu są jednak uprzedzenia.

Czytamy, że scenarzystka i producentka Shadi Petosky została odrzucona przez potencjalnego gospodarza w Minneapolis po tym jak ujawniła mu, że jest osobą transseksualną. Gospodarz powiedział, że docenia jej szczerość, ale dodał również przy tym, że ma nastoletniego syna i nie chce, by ten „czuł się niekomfortowo w swoim domu”. Petosky napisała o sytuacji na Twitterze.

 

Źródło: Twitter/Shadi Petosky

„To, że ludzie postrzegają osoby transseksualne jako niebezpieczne dla dzieci, jest po prostu okropne” – powiedziała Forbesowi Petosky. Dodała przy tym, że sama pracuje w branży rozrywki dla dzieci i przygnębia ją opinia, ze może im szkodzić. Dowiadujemy się, że sytuacja miała miejsce prawie rok wcześniej, zanim Airbnb podjęło działania i usunęło gospodarza ze swojej strony.

Dalej czytamy o kolejnych przypadkach dyskryminacji, o które oskarża się serwis. Pozew przeciwko niemu złożył Gregory Selden, ciemnoskóry 25-latek. Jego zdaniem, odmówiono mu zakwaterowania z powodu koloru skóry. W oskarżeniu napisał, że jego profil w serwisie zawierał zdjęcie twarzy oraz informacje takie jak wykształcenie, płeć czy wiek. Po tym jak odrzucono jego zapytanie, zobaczył, że interesujące go miejsce jest dostępne. Skłoniło go to do aplikowania z dwóch fałszywych kont, zawierających podobne dane jak poprzednio z jednym wyjątkiem. Napisał, że ma biały kolor skóry. Jak czytamy, uzyskał akceptację w obu przypadkach.

Niemiłe doświadczenia z Airbnb ma również Rohan Gilkes, założyciel i szef Wet Shave Club. Jego aplikcja została odrzucona, podczas gdy jego kolega mógł zarezerwować to samo miejsce w tym samym terminie. Gilkes jest ciemnoskórym mężczyzną, jego kolega zaś ma biały kolor skóry – podaje źródło.

Ostatnie badania Harvard Business School wykazały, że goście Airbnb o afroamerykańsko brzmiących nazwiskach mieli o 16 proc. mniej szans na akceptację aplikacji niż osoby o „wyraźnie biało brzmiących” imionach – czytamy.

Airbnb działa w 191 różnych krajach i jego pracownicy mają do czynienia z wieloma lokalnymi, państwowymi i międzynarodowymi przepisami – podaje źródło. Jednak, jak podkreśla David Oppenheimer, profesor na University of California, Berkeley School of Law oraz ekspert ds. dyskryminacji, nadrzedną zasadą jest ta dotycząca niedyskryminacji.

Mimo że firma nie odpowiada na liczne maile, w których adresaci proszą o komentarz, to na stronie firmy można znaleźć informację o polityce firmy. Podkreślono w niej, że Airbnb oczekuje, że gospodarze nie będą dyskryminować gości ze względu na rasę. Tam również czytamy, że „Airbnb to otwarty rynek” i firma ma nadzieję, że zarówno goście, jak i gospodarze budują istotne relacje z ludźmi z całego świata. „Zakazujemy treści, które sprzyjają dyskryminacji, fanatyzmowi, rasizmowi, nienawiści, prześladowaniu lub powodowaniu szkód wobec jakiejkolwiek osoby lub grupy i wymagamy od wszystkich użytkowników działania zgodnie z lokalnymi przepisami prawa” – czytamy dalej.

„Chociaż nie komentujemy toku postępowania sądowego, jesteśmy przekonani, że dyskryminacja rasowa jest nie do przyjęcia i niezgodna z naszą misją jednoczenia ludzi” – napisał Nick Papas, dyrektor ds. public affairs w Airbnb w mailu do Mashable, w związku ze sprawą Seldena. „Podejmujemy konkretne działania, by zwalczyć dyskryminację i wyeliminować nieświadome nastawienie w naszej spoleczności” – zaznacza Airbnb.

Na koniec czytamy, że w obliczu ponad 2 milionów ofert wynajmu i 60 milionów gości zapobieganie przypadkom dyskryminacji może okazać się ogromnym wyzwaniem.

(ak)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj