„Wizerunek Obamy ma poprawić jego zaplanowana na przyszły tydzień podróż na Bliski Wschód oraz do Europy. Obama będzie chciał pokazać Amerykanom, że polityka zagraniczna nie jest mu obca” – pisze Justyna Trocka na łamach Polski Dziennika Zachodniego.
Autorka podkreśla, że brak doświadczenia w sprawach zagranicznych wielu krytyków odbiera jako jego słabą stronę. Dlatego kandydat na prezydenta ma zamiar odwiedzić Irak, Afganistan, Izrael, Jordanię, Niemcy, Francję i Wielką Brytanię. Wg autorki najważniejszym punktem będzie Berlin, ponieważ Obama kreuje się na nowego Johna Kennedy’ego, który w Berlinie zasłynął pamiętnym „Jestem Berlińczykiem” – czytamy w artykule.(mk)