czwartek, 26 grudnia, 2024
Strona głównaAktualnościSłaby marketing strachu

Słaby marketing strachu

W magazynie 24 godziny na antenie TVN24 Eryk Mistewicz, Jerzy Dziewulski i rzecznik Komendy Głównej Policji Mariusz Sokołowski rozmawiali na temat przygotowanej przez policję kampanii społecznej dotyczącej wypadków drogowych powodowanych przez młodych kierowców.

Spot prezentujący pierwszą odsłonę kampanii Eryk Mistewicz uznał za słaby i podkreślił, że prawdopodobnie nie zatrzyma on widza nawet na chwilę. Zaznaczył, że marketing strachu powinien zmuszać do myślenia. Specjalista porównał reklamę ze znacznie ostrzejszymi, pokazywanymi np. w brytyjskich mediach. Chwali przy tym inicjatywę za to, że jest zbudowana na wzór serwisu społecznościowego i umożliwia dodawanie na stronie internetowej własnych materiałów.

Jerzy Dziewulski uważa, że kampania może nie przynieść oczekiwanych skutków, ponieważ młodym ludziom bardziej od teorii potrzebna jest praktyka. Dodał, że spot do nich nie dotrze. Rzecznik KGP zaznaczył, że organizatorzy akcji chcieli, by spot był pokazywany w telewizji o różnych porach, dlatego nie mógł być zbyt brutalny. Zaznaczył również, że głównym przesłaniem kampanii jest to, by młodzi ludzie uważali i pamiętali o skutkach wypadków drogowych. (mk)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj